Muszelka
14:45, 05 lis 2018

Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Pestko, mój domek rekreacyjny leży na terenie R.O.D. Wybudowany jest zgodnie z przepisami R.O.D. (Rodzinnych Ogrodów Działkowych). Stoi na fundamencie 5 m x7 m (oczywiście w przybliżeniu), co daje w podstawie 35 m2. Wykorzystaliśmy możliwość wybudowania tzw. poddasza użytkowego korzystając z przepisu, że przy dachu stromym domek może mieć wysokość 5 m.
Na potworka raczej nie wygląda. Spójrz tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7930-ogrod-muszelki?page=6
Na parterze, gdzie mieści się salon, aneks kuchenny i toaleta wysokość od podłogi do sufitu wynosi dokładnie 235 cm. Na piętrze wysokość ta wynosi 230 cm. Oczywiście na poddaszu są skosy, ale czynią to pomieszczenie nawet bardziej przytulnym niż salon z kominkiem. Wszyscy goście, którzy do nas przyjeżdżają zawsze wykrzykują: „my chcemy spać na górze!”.
Choć dom stoi ładnych parę lat jeszcze nikt, nigdy nie uderzył się o sufit w głowę, nikt też nigdy nie chodził w nim po czworakach (nie licząc naszej maleńkiej Wnusi)

My korzystamy z domku głównie w weekendy. Ferie zimowe, kilka tygodni wakacji oraz długie weekendy spędzamy w górach. W tym czasie domek wykorzystywany jest przez naszych bliskich z rodziny bądź znajomych. Klucze przechodzą z ręki do ręki

W tej chwili jestem w moim mieszkaniu. Z ciekawości zmierzyłam odległość od podłogi do sufitu – wynosi ona równe 240 cm. Moim skromnym zdaniem 5 cm/10 cm więcej niż w domku rekreacyjnym naprawdę nie robi różnicy.
Jakiś czas temu, na prośbę Danusi, wysłałam Jej e-mailem zdjęcia z całego wnętrza domku. Nie chcę na publicznym, otwartym forum zamieszczać tych zdjęć. Zrobię wyjątek tylko dla jednego zdjęcia – pokażę kominek, który stoi w rogu salonu. Świetnie spełnia swoją funkcję - w kilkanaście minut spokojnie ogrzewa cały domek. Podczas budowy zadbaliśmy o dobre ocieplenie.
Na piętrze mamy dodatkowo założoną klimatyzację. Latem fajnie chłodzi, a zimą dosłownie w 3-5 minut ogrzewa całą górę (gdy np. zaistnieje nagła potrzeba – przyjeżdżają do nas malutkie dzieci, a w kominku jeszcze nie jest napalone).
Droga Danusiu, wybacz, że jeszcze pociągnęłam temat domu. Doskonale rozumiem, że musisz teraz wszystko dobrze przetrawić i wybrać najlepszą dla Was opcję. Życzę owocnych przemyśleń i mocno wierzę, a nawet mam pewność, że w przepięknym ogrodzie wybudujecie przepiękny dom.
Zwróciłam się do Pestki, bo swoim wpisem, niejako wywołała mnie do tablicy

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
