Zdjęcia z mojej pierwszej rabatki. Nie miałem wtedy kompletnie pojęcia o roślinach, tworzyła się tak na szybkiego, z tego co miałem pod ręką i co bułem wtedy w stanie zrobić sam. Teraz jak na nią patrzę to widzę obraz nędzy i rozpaczy. I to jest właśnie ta rabatka o której pisałem w "planach na jutro" - rabata do renowacji

. Planuję na niej rodki (bo mam tylko jednego) w jakimś karminowym i białym kolorze kwiatów, do tego hosty, trzmielina o białych listkach zostanie i bukszpan chyba też ale to się okaże

Chciałbym tam taki mały placyk wysypany żwirkiem żebym mógł na nim postawić takie stare krzesło które mam (ala kącik książkowy

). Jeśli macie jakieś sugestie, wskazówki to piszcie bo pomysł niby jest ale sam do końca nie jestem go pewien
O widzicie obrzeże było zrobione z takich kołków co się je porąbało
i wkrótce zaczął je porastać mech ( niby wygląda naturalnie) z resztą ziemie na rabatce też
Tak jakby za nią czy... no nie wiem jakby to określić jest ceglana ściana po której pnie się chmiel ale chyba wolałbym w tym miejscy hortensje pnącą