Rudy jest nieufny i ciężko byłoby Ci go namierzyć, siedział na górze na tarasie i prowadził obserwacje. Sprawdzam aparaty, w niedzielę jak pogoda dopisze idę do lasu obcykać ptaki i nasze osiedlowe boćki, siedzą już w gnieździe.
Jeszcze żonkile, mało ich, nie mam szczęścia do nich, ciekawe jak czosnki mi się udadzą, bo liście duże.
A to owocowe też pąki wystrzeliły