W tym roku niestety, ale całej białej kuleczki z rodka nie będzie :/ przymrozek go pokonał.... dobrze, że tylko połowa rozkwitła a połowa jeszcze w pąkach to kwitnąć będzie niestety nie tak obficie jak co roku
Aurelio podobno ostatnia noc z przymrozkiem za nami . Moim rodkom też ścięło kwiaty, te które się pokazały, ale takich na szczęście nie wiele . Chyba wreszcie będzie można zacząć cieszyć się wiosną .
Migawki ogrodowe oskubałam dzisiaj zmarzniętego rodka i znowu jest zielony, ale kilka pączków nierozwinietych jeszcze zostało i na dole kilka nie zmarzło zrobiłam obwódkę wokół pigwowca i jak co roku wysieję pewnie już w weekend jednoroczne