Aurelia fruczaki przeważnie pod wieczór hasają po kwiatach. U mnie dużo zawsze na kocimiętce i pelargoniach.
Odnośnie chorób bukszpanów był artykuł w gazetach widocznie jest to problem duży, że ten temat został poruszony. Miałam nawet zrobić fotę i wstawić na wątku. Jak znajdę to tak zrobię, albo podam choroby i szkodniki.
Elu z góry dziekuję szperając po ogrodowisku podejrzewam, że to Askochytoza :/ czekam na opryskanie, ale jak długo jeszcze będzie lać... wykończa mi się całkowicie do jesieni ....
Nawiązując do Twojego ogrodu, to masz już bogaty drzewostan przeplatany owocowymi drzewami i kwitnącymi krzewami
To już trzecie pokolenie zostawia swój ślad w ogrodzie to fajnie tworzy się historia, wówczas powstaje ogród z duszą
Anabellko widzisz no w tym samym miejscu no i się nie poznać.... naprawdę !!! Czosnki były przeraźliwie drogie, ale pojęczałam lubemu i mi zakupił dwa - powiedział, żebym pielęgnowała to do naszego domku z ogródkiem za parę lat będzie hahahhaa Miło mi, że chciało Ci się wertować od początku hahahah, bo trochę się już tego uzbierało
Patrzcie no nie wytrzymałam.... Anabellka mi rzuciła hasło, że do B dowieźli czosnki no i po mojej silnej woli, bo jakoś tak po tych targach tak moje serce podbiły, że się zaczosnkuję Wampiry przynajmniej odstraszę hahhahaha