Irenko,
zawsze czekam z szeroko otwartymi ramionami nie zawsze...z szarlotką , jak mnie zaskoczysz
a jak powiesz wcześniej, zrobimy ognicho ! z piwem i kiełbaską

Bogda,
nooo nie jest tu ładnie, ale będzie ! limki urosły, wiosną urosną jeszcze bardziej, jak je przytnę , tylko ten taras.... i ta studnia - moja pięta ahillesowa

Zeta
bo staram się unikać i nie focić.....wiesz, pokazujemy to co ładne, ale zapodam na forum i będę prosić o radę

Anula, tam wcale nie jest brzydko, po prostu dokonujesz zmiany
może być kiełbacha

koniecznie Irenko !

No właśnie u mnie tyły słabe dlatego też nie pokazuje

Ale na wiosne czekam na rady i szaleje

ja też ciągle się tu radzę !
gdybym wcześniej była na forum nie popełniąłbym masy błędów no ale lepiej późno niż wcale
i jak znam siebie, to zamiast kosmetyki będę robić rewolucję ! przynajmniej gdzieniegdzie...

No to ja nie powiem ile razy coś przesadzałam ...mój mąż dostawał oczopląsu za każdym razem jak wracał z pracy mówił......zaraz tu chyba było takie większe coś .....hmm ja na to ......no tak ale wiesz tu jakoś mu się źle rosło i. .... No ....przesadziłam .... Odwracał się na pięcie i mówił ......jaaasssneeee ale to już jego docelowe miejsce ??? ....a ja.... No takkkk ....a on na to .....jasssneeeeee

hehe, u nas podobnie ! mój M ciągle mówił, że rośliny nóg dostaną
a ile roślin "wyleciało" - na sczęście do koleżanki druga też jeszcze robi ogród więc.....wszystko przede mną

Mój M już nie zwraca uwagi na takie szczegóły...no jak cisowego bonsaja przeniosłam to nie mógł mi tego wybaczyć

Faceci się na ogrodach nie znają ......no z wyjątkami może......gdyby nie my to i domów by nie mieli tylko mieszkali u mamusi