Ja też chcę być członkiem tego klubu...

Łubu dubu, łubu dubu
chcę najprędzej
iść do klubu
tam fajno jest...

to mówiłam ja...Elisa z Rumiankowa.

Hej, hej, klubowiczki! Miłego tygodnia! Dzisiaj Święta Lucija zapala światełka!

Już tylko 10 dni i...

Przesilenie zimowe!
Znów będziemy jak nowe!
Wstąpi w nas nowy duch.
Pracę zrobimy za dwóch.
Parapety odświeżymy
na przekór dla ostrej zimy.
A na nich postawimy doniczki,
kubeczki, kuwety. A po co?
Po to, by wiosną znów
mieć ogród jak ze snów!
Wyciągniemy gdzieś z szaf
Nasionka warzyw i traw.
Podpiszemy naklejki i ...
A tymczasem niech nam się śni!

Haniu ja Tez przybiegam z legitymacja po pieczatke klubowa

Niech sie juz to state za oknem skonczy. U Naß dzis na termometrze +3 ale jakos cieplo na dworze odczuwalnie

U mnie mgła jak mleko. To co było zmarznięte, teraz jest kaszą zbryloną, śnieg nabrał wody i czeka na wolne drogi do spłynięcia. Odwilż jak w marcu.

Mgieł ciąg dalszy. Spadło 10 cm śniegu, a teraz całe te 10 cm jest w powietrzu.

We mgle całodziennej jesteśmy od trzech dni. No i dobrze, niech to co jest na ziemi szybko znika. Będzie miejsce na następny czyściutki śnieżek.

U nas chlapa, wszystko topnieje, do soboty będzie po śniegu i się szaro od razu zrobiło

U mnie podobnie, też śnieg się topi i panuje wszechobecna chlapa. Ale mgły nie mam. Teraz, bo rano spałam .
Ładne zdjęcie przylaszczki. W jakim miejscu u ciebie rośnie?

Jolu, Przylaszczka u mnie rośnie pod krzewami, wiosną musi mieć słońce, a w gorące lato cień. Wtedy zamierają jej stare liście i wyrastają nowe do jesieni. Raczej mniej wody niż bardzo mokro. Bardzo ją lubię.

Takim wiosennym przerywnikiem powitałam dzień św.Łucji.

A dzisiaj, świętuję dzień czystych okien! Firanek nie wieszam, chociaż kiedyś miałam. Zimą każda porcja światła na wagę witaminy D. Wystarczy, że są białe
zasłony. I nie ma kto mnie podglądać z naprzeciwka.
Śniegu już nie ma. W nocy 6 na plusie.

Jutro pucuję w kuchni i w międzyczasie piekę ciasteczka.
Tak się u Was napatrzyłam, że chociaż kilka, ale ukręcę. Bo, co raz bliżej święta!

Czyli prace przedświąteczne rozpisane na poszczególne dni. Brak firanek na oknach popieram, tym bardziej że widoki masz rozległe.