Elu, może za głęboko masz posadzoną swoją piwonię, skoro już kwitła, powinna znowu kwitnąć. Może trzeba ją trochę podnieść z rabaty do góry? Albo dać drenaż pod nogi?

Ja swoich piwonii za bardzo nie rozpieszczam, wiosną daję azofoskę lub kompost, i obowiązkowo posypuję popiołem drzewnym, z kominka. Z braku laku może być węgiel do grilla, tylko potłuczony na miazgę. Ale w czasie kiedy kwitnie i potem, do sierpnia, musi mieć sporo wilgoci, Byle nie lać po liściach. Późną jesienią ścinam i czekam do wiosny. Rosną od 35 lat u mnie i co roku kwitną. Muszą mieć słońce.
Masz może jej zdjęcie? Z towarzystwem na rabacie?

Haniu okrywa pani borówki przed mrozem czy one dadzą radę?

Borówek nie okrywam. Pierwsze ochłodzenie przetrwały w pąkach. Teraz już są zaczątki kwiatów, ale myślę, że moje nie zmrozi, bo mam w zacisznym miejscu posadzone. Jeżeli jednak obawiasz się o nie, nie zaszkodzi przykryć od góry choćby firanką.

Co do tego storczyka to kłącze (cebulkę) ludzie na zimę trzymają w lodówkach by zakwitł na 2 sezon

Piotrze, Jest napisane, że zimą ma być +2,+5. Może faktycznie trzeba go do lodówki? Dzięki za podpowiedź.

Czas do spania!

Do jutra!

Ranek powitał mnie słoneczkiem i temperatura na plusie! Ide zobaczyć co w ogrodzie się dzieje po weekendzie. Miłego dnia!

Miłego buszowania

Haniu pozdrawiam serdecznie.Piękne niezapominajki.
W moich stronach to chyba jednoroczne będą w szklarniach )))))))))))
Przebija się słońce niepewnie,mam nadzieję,że po zimnych d... będzie już sezon w pełni.
Buziak

Dziękuję bardzo