Oj tak, one pachną
Musimy o Ciebie dbac, jakby inaczej
Tylko mów, co jeszcze chcesz, a dam

Ha, ha, ha! Irenko! Uśmiech mam od ucha do ucha! A gdzieżbym ja to wszystko upchała? Dość tego dobrego co mam, ale pamiętać Twoje chęci będę.

hanka_andrus napisał(a)

Trzymałeś rękę na pulsie, Zbyszku, to i strat nie będziesz miał. Na kolejny dzień i noc u mnie deszczowo, i z tego wyjątkowo się cieszę. Wysyłam i do Was dziś deszcz. Szczególnie tam gdzie zimucha niedobrucha zęby szczerzy.

Haniu deszcz doszedł i męczy dalej ale zdecydowanie wolę to niż to białe fuuj mam nadzieje że u Ciebie znikło i jest czyściutko ziemiście jaszczureczka zapowiedź normalności Buziaki

Tez się zapisuje do dawców (żywych)

Jolu, dziękuję bardzo! Zastanowiłam się pierwotnie co to miało oznaczać, ale teraz już doszłam! Żyj kochana jak najdłużej, żebyś nie musiała dzielić się częściami zamiennymi dla innych, chyba,że z rodziną.
A roślinek mi już wystarczy, też dzielę się jak mam co dać!

Edytko, jaszczurka grzała się w doniczce na korzeniach dalii, bo ją śnieg złapał niespodziewanie jak wyszła na łowy. Mogłam ją wziąć w ręce i przenieść do cieplejszego miejsca. Jak wyszło słońce szybko wyszła z odrętwienia i schowała się do norki.

Widzę, że ta majowa pogoda podobna do grudniowej...pokićkało się całkiem...Wczoraj po ogrodzie chodziłam w czapce...

No ja też! Dobrze, że miałam w awaryjnej szufladzie i mogłam spokojnie używać! Zawsze po zimie przynoszę do szuflady zapasową garderobę- szaliki, ciepłe rękawiczki, dresy. W razie awarii pogody zawsze można zrobić podmiankę.

dobry pomysł na awarie pogodowe jasne z zapasowym ubraniem oj to zaskoczona jaszczurka była my też ciągle ...

co to tak ładnie kwitnie biało ?