Radziu, Siedziałam dziś w szklarni i nie tylko. Musiałam uzupełnić wiązania, bo niechcący pomidorki postanowiły drugi pęd wypuścić. I to już z owocami. Gdzie ja oczy miałam tydzień temu?
No ale porządek znowu. Pdlałam koniakiem, uzupełniłam wodą, chwasty precz wygonione, znowu, kilka dni spokoju.
W borowkach też musiałąm zielsko wyciepać. Nazbierała się tego spora hałda, więc razem z kłujakami po różach i berberysie, transport na wysypisko wózeczkiem spacerowym!
Trochę przysiadłam na kawkę i coś do kawki, wzruszyłam ziemię w ogórkach i przy cukinii.
Z powodu zimnicy słabo u mnie rosną, ale już zaczęły kwitnienie, nadzieja na leczo i małosolne jest!
Zajrzałam we wszystkie kąty, zanotowałam w pamięci co jest najpilniejsze następnym razem i wyszło, że już czas do autobusu.
Basiu, Chyba przez to siedzenie pod szkłem jakaś jestem spowolniona, Muszę na pół godziny zmienić pozycję, bo na wieczór goście się zapowiedzieli.
Dla was półko z chabrami od sąsiadki.
Bo ja swoich nie wysiałam.
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie