Piotrze, dziękuję za stałe kibicowanie mojemu ogródkowi. Po tygodniowej przerwie, i solidnych opadach u mnie, ogród wymaga natycnhmiastowego wsparcia. Pielę, tnę, wyrywam, grabię, kompostuję, a i tak jeszcze ogólny widok niezadowalający. Lilie pobrudzone, róże z plamkami, krzewy wyrosły ponad miarę, grzeba sekator w łapki brać.

Haniu to znaczy że jaka pogoda U Ciebie dzisiaj była? U mnie wczoraj upał nie do wytrzymania (Ale ja żeby wysiedziec na dworze i móc pielic stawialem nad sobą parasol także był cień i dało się wytrzymać). W nocy natomiast przeszła burza niebo bialuśkie było od piorunów. Dzisiaj ciepło czyli w sam raz na pielenie no to pielilem... pół dnia jedną rabate po chciałem żeby nie zostało nawet jedno źdźbło i udało się dumny z siebie byłem bo wyglądało pięknie A teraz znowu przeszła ulewa i robota w połowie poszła na marne.

Lilia gobasiowa bombowa, zbiory hoho okazałe Ale mi najbardziej podoba się ten pas z rudbekii przy szkalence (to szklarnia?)

Dobrze że jesteś z powrotem

Pozdrawiam..

Pogoda rano 19. w południe 23, teraz 16. Na jutro zapowiedź deszczu, zostaję w domu. W domu też trzeba pomieszkać, a nie tylko sypiać!

Rudbekie trzeba zaprosić do ogrodu,od razu robi sie słonecznie nawet w pochmurny dszień. A tak wyglądały rudbekie w Rodendronowym. Czy ty je masz?

Mam Ale pojedyncze egzemplarze. Jedne przy bagienku (miały być chbrem górskim od Ciebie hahah) i jeszcze na tegorocznej jak ją nazwałem rabacie wiejskiej
Aaa no jeszcze jedną jakąś wieloletnią...

W przyszłym roku wysieje jej więcej...W tym mi coś nie poszło

Radziu, jak będziesz sprzątał badyle po rudbekiach na zimę, zetnij same główki po kwiatach i pokrusz tam gdzie byś chciał je mieć, Będą wiosną nowe siewki, jedne zostawisz inne przesadzisz, i już będzie rabata rudbekiowa. Tylko one kwitną w lipcu, to trzeba przed nimi coś wiosennego, może tulipany?

Haniu ja w tym roku z cebulkami tulipanow to to raczej nie poszaleje, są inne roślinne priorytety, Ale kto wie...

Z nasionami zrobię tak jak mowisz

Haniu, śliczne lilie u Ciebie i jeżóweczki Zresztą wszystko śliczne

Asiu, lilie kolorystycznie śliczne faktycznie, ale już ich jakość po deszczach ...przykro patrzeć. Muszę sięgimnastykować, żeby kwiatki bez uszkodzeń znaleźć. Chyba, że z oddali.

Miłego dnia.

Faktycznie deszcz psuje nam kwiatki, u mnie też

oj tak tak pieknie u Ciebie
u nas upaly uff