U nas w Rynku już też choinka przystrojona. Świerk rośnie na tym placu od lat. A jarmark będzie od 13-tego grudnia!

Ja jeszcze przystrojek nie robię, Chociaż, nie powiem, jakieś ruchy w tym kierunku są.

Haniu,piórko w dekoracji świątecznej? ...to ja,nawiązując do niego, słowami wieszcza powiem, że "...wiatr mną jak piórkiem pomiata". Dosłownie i w przenośni, bo dziś tak wieje, że wszystkie rośliny nisko do ziemi przygina, a i osobiste zmiany, chyba "wywiało" poza mój zasięg.

Dziękuję za skrętnika "na dobre popołudnie" , u mnie grudnik zaczyna...

Iwa u mie tez grudnik kwitnie

Kiedyś grudniki były dość popularne, bo kwitły wtedy kiedy inne by kwiatki na parapecie były w uśpieniu. Potem nastała moda na storczyki. Miały być bezobsługowe, i kwitnąć 3 miesiące albo i dłużej. I ja nabyłam kilka, kilka w prezencie dostałam, A teraz z ich rezygnuję. Nie nie wyrzucam, ale jak już kończą żywot, nie próbuję ratować, chybas, że same się uratują za pomocą keików/odnóżek/.
Miejsca dużo zajmują, kąpiele problematyczne, no i te patyki.
Wracam do starych dobrych fiołków afrykańskich, które i w kuchni poradzą i na ciemnym dość parapecie.
Kto wie, może i do grudnika serce nakłonię?
Ostatnio w markecie były po 6 zł doniczka. Ale się po nie nie wybrałam, chyba dojrzewam do decyzji.

U mnie też pogoda się zmienia, Iwonko. Przed chwilą byłam z psem, rękawiczki były już konieczne. A wiatr? U mnie stale wieje. No może dziś bardziej niż zawsze.

Moje fiołki aktualnie bez kwiatków.I skrętniczek.

Brzozy już bez liści

Fiołki dorośleją:0
W słoiku hodujesz kiełki, jak? opisz tę procedurę, jak łatwo, to też się zabiorę do kiełkowania

Yolu, kiełki hoduję tak. Biore słoik 3/4 z nakrętką twist. nakrętkę dziurkuję raz przy razie. Do słoika wsypuję 2 łyżeczki nasion. można więcej. wlewam do połowy wodę z kranu i zostawiam na 3 godziny. Po tym czasie odcedzam wodę. Słoik ustawiam pod kątem w jakimś pojemniku i czekam do następnego dnia. Rano zalewam zimną wodą, do pełma. Zakręcam, Wstrząsam i odcedzam przez zakrętkę. czynność można powtórzyć. Potem znów ustawiam słoik jak poprzednio. Po 3 dniach już są wyraźne kiełki, a po 5 nadają się do spożycia.

Ja dostałam od Iwonki specjalną nakrętkę z podstawką z boku, i wtedy słoik na tej podstawce utrzymuje się znakomicie. Opisałam najprostrzy domowy s[posób na kiełki. Takie nakrętki chyba gdzieś można u bnas kupić, ale w agd jej nie spotkałam, a może słąbo szukałam? A teraz patrzę jest strona z taką właśnie propozycją.

https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwj8maDt_N_XAhWKuhQKHfl-AzMQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fwww.swiatnasion.pl%2Fkielkownica-sloikowa-nasiona-na-kielki&psig=AOvVaw1281eDF5biJtJLb4I5rpno&ust=1511914041716658

Trzeba się wybrać na dłuższy spacer, bo za oknem przebłyskuje błękit i słoneczko! Warto skorzystać!

Miłego dnia.

Dzięki Hania

Hanusia buziaki zostawiam ale fajnie fotorelacja morowa popaczyłam sobie milutko i lecę szykuje się na Andrzejkowanie jak zwykle pełna głowa ale chyba to lubię uściskuję gorąco i cieszę się że dotarło mam nadzieje że pestki mają zawartość haaa