Haniu witam tez miala przerwe i dobrze ja wspominam. Nadmiar tez szkodzi i trzeba na chwile zawiesic wpisy.
Teraz blizej jesieni i zimy. U nas lato pelna geba, temperatury z lipca wczoraj po przejsciu frontu i obfitego deszczu troche chlodniej dobra temperatura w sam raz mozna dzialac ogrodowo. Mam jeszcze dosadzanie szmaragdow, chce oslonic jeszcze jeden kat od wiatrow zimowych.
W przyszlym tygodniu znowu upaly wracaja.

Nad morzem tez piekna pogoda, ale juz krotszy dzien.

Bede wpadac pozdrawiam Haniu

Elu, wpadaj ,wpadaj. Ja jeszcze w niedoczasie, ale zaglądać będę, gorzej z odpowiedziami na listy. Do dyspozycji tylko telefon.


Asiu, przepraszam, że nie odpowiedziałam na czas w sprawie borówki. Mam nadzieję, że diczytalas się w wątku tematycznym i borówki juz siedzą w ziemi.


Wszystkim dziękuję za miłe wpisy.

Trzymam kciuki za udany remont...

hanka_andrus napisał(a)

Elu, wpadaj ,wpadaj. Ja jeszcze w niedoczasie, ale zaglądać będę, gorzej z odpowiedziami na listy. Do dyspozycji tylko telefon.


Asiu, przepraszam, że nie odpowiedziałam na czas w sprawie borówki. Mam nadzieję, że diczytalas się w wątku tematycznym i borówki juz siedzą w ziemi.


Wszystkim dziękuję za miłe wpisy.

Tak Haniu już wsadzone
Pozdrawiam

Haneczko, pracusiu, zwolnij trochę tempo, bo czytam, że działasz na kilku frontach.
Ślę pozdrowienia

Kochani, wybaczcie moją nieobecność na forum. Przez skórę czuję, ze taka pogoda szybko się skończy. Ogród przygotowuje, żeby mróz mnie nie zaskoczył
Wykopałam mieczyki, wycięłam liście piwonii, porządkuje nylonowe rabaty. Z sadzeniem cebul jeszcze się wstrzymuję,ale i tak jest co robić. W szklarni i na grządkach. Dziś przekopie grządki po cukinii i ogórkach.

No i kuchenne sprawy też nie czekają. Mus robić musy i przeciery,sałatki i susze.

Wszystkim zaglądającym życzę miłego tygodnia.

Haniu jesteś niezwyciężona i jak zawsze ze wszystkim do przodu, podziwiam
ślę pozdrówka

Haniu pozdrawiam serdecznie

też już po woli szykuję się do snu zimowego..Od następnego tygodnia ma być załamanie pogody,oby się sprawdziło bo sucho jest.

Aniu,Basiu, właśnie tego załamania się obawiam. Bo u mnie jak się zaniesie, to na dłużej.

A jeszcze na grzybki by się chciało tylko gdzie? W moich lasach susza.

Haniu macham lapka, fajnie ze juz jestes ja niestety straszny niedoczas mam