Powiem Ci Elu, że jeżeli chodzi o covida, to widziałam że jednak ci którym zależało na zdrowiu to siedzieli na tylłkach w domach, ja też raz na 10 dni jestem w sklepie, w pracy na zmiany pracuję... no teraz już sytuacja się poprawia, ale było ciężko...
U mnie dziś słońce piękne, żeby tak było Parę dni, a tu już zapowiadają deszcze... pozdrawiam
Monia
fajnie z ogrodzeniem po całości lecicie? od sąsiada z prawej też ? czy tam zostaje ?
ja ogórki posiałam i do wywalenia -nitki na 10 cm .....będę od razu do skrzyń siać -pewnie początkiem maja ....
cukinie ,arbuzy i dynie też mi się powyciągały -zraziłam się troszkę
dopiero doczytałam o selerze -ja swój pikowałam -długo był malusieńki ,a teraz już można nawet listki podbierać