agam napisał(a)

mateuszmichn dzięki za ogród Ogrodzenie robione "po kosztach" i na szybko, coby dzieciaki nie pouciekały.

Te spontaniczne przeróbki są najlepsze i bardzo długo służą. Po pierwsze jak robi się coś spontanicznie to najczęściej wykorzystujemy to co mamy już w domu i ograniczamy w ten sposób. A poza tym prostota jest zawsze najlepsza

CUDNIE!!!!

możesz mnie zanudzać takimi fotkamito lubię

Kondzio napisał(a)

Ale ogród się zmienia z roku na rok coraz ładniejszy

Oj zmienia się i pewnie jeszcze sie zmieni. Ogrodowisko to kopalnia pomysłów .

dorciabe napisał(a)

CUDNIE!!!!

możesz mnie zanudzać takimi fotkamito lubię

Ze wstawiania zdjęć jestem wyleczona na parę tygodni Całe przedpołudnie przed kompem spędziłam. Ale ciesze się że lubisz je oglądać .

agam napisał(a)

Dziewczyny gdyby nie trawy to pustka byłaby wielka , więc dzielę je na potęgę i wciskam gdzie się da . Z roku na rok wygląda to lepiej.

Mnie też czeka dzielenie traw i obsadzanie dziur, u Ciebie wszystko poukładane a ja mam w głowie i na rabatach chaos na samą myśl o przeróbkach robi mi się słabo... Zachciało mi sie wysypywać na rabatę tylną kamień a teraz będę musiała go usuwać w inne miejsce.... I niech ktoś powie, źe kobiety nie są zmienne

Wow, jaki piękny ogród, że tez wcześniej go nie znalazłam...

Agawita kilka miesięcy temu skończyłam rabate na froncie. Pech chciał że szczawik pokochał ja bardzo i rozpanoszyl się po całości. Wyrywalam, trulam to cholerstwo i nic. W końcu usunelam wszystkie kamienie (powierzcnia 8m2), przekopalam, wyplewilam, polozylam włóknine i ponownie wysypalam kamienie. eM stwierdził ze nienormalna jestem i powinnam się leczyć . Ja uwalona ale zadowolona bo wreeszcie wygląda tak jak chcialam.
Przeróbek nie lubię, nie zebym sie roboty bała tylko nigdy nie wiem do kona jak rabata ma wyglądać finalnie. U mnie wszystko w bolach sie rodzi. Zazdroszczę dziewczynom wyobraźni.
Efffa jak miło

Świetnie to ujęłaś a jak zwalczylas szczawik? U mnie jest mnóstwo i koniczyny też roundapem nie zleje bo zniszczę rośliny, wlazło mi to wszędzie, dosłownie wszędzie

Agawita napisał(a)

Świetnie to ujęłaś a jak zwalczylas szczawik? U mnie jest mnóstwo i koniczyny też roundapem nie zleje bo zniszczę rośliny, wlazło mi to wszędzie, dosłownie wszędzie

Nie zwalczylam, wyrywam recznie. Nie pomógł ocet, kupilam roundap w sztyfcie pomazialem nim ale cierpliwosci nie starczylo zeby sprawdzic czy działa, wydarlam.

Ja tez wyrywam ale korzenie niestety zostają robota głupiego...