Dziękuję za odwiedzinki Zimowe życzenia mam takie same jak Ty, niech wymrozi nam te niepożądane ogranizmy, trapiące zarówno rośliny, jak i nas samych. Wiosną z chęcią zabierzesz się za skarpę, mam nadzieję, że wiosenne, weekendowe prognozy pogody będą sprzyjające Pozdrawiam
Odległości między The Fairy to 90 cm, 50 cm będzie za gęsto. Może być co 100cm, bo teraz już się stykają, a mają 2-3 lata. Coś mi się pomieszało z tymi 50 cm, Pastelle mam co 60-70cm.
Tak nawiasem mówiąc miały być 3 The Fairy, a dostałam pomyłkowo jedną i dwie NN, i szczerze mówiąc te NN bardziej mi się podobają, dłużej utrzymują kwiat, kolor mają intensywniejszy, a The Fairy szybko blaknie.
Nigdy z chęcią się nie zabieram za plewienie skarpy...
Teraz taka pogoda, pewnie gdybym była w Pszczynie, nie w pracy w Zabrzu, to bym się za nią zabrała. Nie męczyło by mnie przynajmniej, że przyszły sezon od jej plewienia powinnam zacząć
Oj, jak nie lubisz jej plewić to rzeczywiście lepiej byłoby teraz, ale i tak masz pięknie. Mimo odległości Twój ogród wypielęgnowany tak jakbyś codziennie w nim siedziała
Marta, widzę, że Ty dalej działasz, pogoda świetna to trzeba wykorzystać, żeby wiosną było mniej do zrobienia.
Super to zamglone zdjęcie z torami w tle.
Edytko, dokładnie. Wiosną wszystko szybciej pójdzie, bo tylko obsadzę rabaty i długo nie będzie trzeba czekać na jakiś tam efekt. W przeciwnym razie mogłabym nawet się nie doczekać ukończenia rabaty w przyszłym roku z różnych przyczyn. Ten widok torów też mnie zachwycił i musiałam cyknąć fotkę Dzięki, że wpadłaś