Dubelek

Trawy od Kwarteta posadzone Aniu nie dziękuję

Agrest się zapowiada obiecująco

tulucy napisał(a)

Kasia jeszcze będziesz go przeklinać sieje się chyba gorzej od werbeny

Wymyśliłam, że w tę dziurę po śliwce posadzę podżartą przez nornice ostróżkę, która jednak cudem odbiła. Ona tęczowo błękitna, wysoka wielce. Powinna pasować.

Witam Łucja

Zmieniłaś awatara bardzo się przyzwyczajam do stałości.
Przeglądam twój wątek i natknęłam się że piszecie o ostrogowcu. A mój w ogóle się nie wysiewa. Obcinam przekwitłe kwiatostany i cały czas kwitnie.

Werbene też się u mnie sieje na potęgę, ale ja bardzo lubię więc wyrywam jej sporo a sporo też zostaje wszystkim się podoba.

Pozdrawiam i zdrowia zycze

Awatar...już nie taki nowy
Moje ostrogowce kwitły non stop bez wycinania przekwitłych kwiatostanów. Nic przy nich nie robiłam.


Muszę zaparzyć wrotycz, codziennie wieczorem sobie mówię, że rano to zrobić trzeba od ponad tygodnia tak...

M zdjął mi dziś po jednej warstwie desek z najstarszych skrzyń, będzie tam większy przewiew, bo było już za głęboko, ziemia osiadła. A truskawki będą miały lepiej tak. Teraz kombinujemy oboje, gdzie te deski na nową skrzynię ustawić.

tulucy napisał(a)

I dwie różne molinie

Wow, Lucy ,toż to już potwory!Gdyby takie u mnie były na pewno bym zauważyła

Bezkolcowe dla Tar
Heavenly Pink, Lykkefund


Ghislaine jednak ma małe kolce, Veilchenblau też, ale mini mini

Yellow River dla Galgasi jeszcze w pąku.

Poranny spacer z psem na smyczy po ogrodzie. Nie mogę jej puścić luzem, bo wyciąga mi wszystkie stipy... A ja jej nie dogonię.




Po południu ogarnięta rabata wzdłuż tuj od strony cioci ogrodu. Radykalnie przycięłam wszystkie żurawki tam, bo bardzo się wyciągnęły. A pamiętam, że najlepsze były wtedy kiedy przejechałam po nich samochodem. Połamałam wszystkie. Myślałam, że po nich, a to im tylko na dobre wyszło. A po obiedzie porządki na rabacie wzdłuż warzywnika. Dojechałam od lewej do wejścia do cieplarki. Jutro ciąg dalszy.

bardzo dziekuje za demonstracje roz, mocno sie zastanowie brakuje mi jakiegos takiego akcentu.

Lucy, dzięki Pąk podobny, poczekamy na kwiaty. A widziałaś u mnie dzisiejsze zdjęcia? są podobne?