tulucy napisał(a)

Cięta jestem po Annabelle, bo ona się rozłazi odrostami i do tej pory (!!!) wyłazi mi z ziemi w miejscu, gdzie ją karczowałam z 5 lat temu. Ona nie trzymała się w miejscu, tylko rozłaziła dookoła, a w środku łyse kółko...
Pozbyłam się i jej i kłopotu.

Aż tak????

Ja póki co wyrywam albo wycinam te najdalsze odrosty. Czasem posadzę w doniczkę, czasem rzucę na kompost. Ale nie myślałam, że ona aż tak lubi wędrować!
A w tamtym roku posadziłam takie odrosty w miejscach, gdzie miałam pusto... tylko tam po 40 cm wolnego było Hahahaha!!!

Dzisiejszy poranek

1. Agnes Schillinger chyba 2. Mariatheresia 3. z przody chyba claire Austin mi weszła w obiektyw, z tyłu Giardina, 4. First Lady

Tu 2. Lovely Fairy, 3-4. Aspirin

Bardzo kolorowy poranek był

1. Red Leonardo, 2. Baronesse, 3-4 Rosario

1. Zephirine D. ciągle 2. Laguna 3. nie pamiętam, co pstryknęłam - po kolejnym spacerku po ogrodzie - sprawdziłam - to Baronesse 4. Saphir

1. Pink Prosperity, 2. Hans Gonewein, 3. Artemis, 4. Teasing Georgia

1. Pomponella, 2. Nautica, 3. Amelie Nothomb, 4. Wegdewood rose

1. Gertrude Jekyll, 2. Jayne Austin, 3. New Dawn, 4-5 Sea foam