Noc sucha i spokojnie, ale ciekawe jak będzie po południu... Chociaż ja na razie już pogodą się mało przejmuję, stres coraz większy i ciśnienie rośnie, jutro wyniki młodego. Czemu my się denerwujemy bardziej niż dzieciaki?
A młode tak w ogóle dziś leżą pokotem, padły po drugiej szczepionce chyba bardziej jak my. Tylko donoszę picie.