Lucy, jakie kwiatowisko Cudnie, cudnie, tak lubię
U mnie też nocka spokojna, teraz sobie pada niespiesznie...

Nie stresuj się więcej... picie dostarczaj
to pierwsza dawka tak młodzież położyła?

Gosiu, druga już. Ale młody przynajmniej rozmowny się zrobił i gada z mamunią

tulucy napisał(a)

Gosiu, druga już. Ale młody przynajmniej rozmowny się zrobił i gada z mamunią

Fochy stroił? Chciałam powiedzieć taki wiek... niestety to się nie sprawdza

Focha to on ma od roku...

Czy głowaczka masz z siewu? Bo ja siałam wiosną (w domu), ale nic z tego nie wyszło. Chciałam właśnie mieć coś takiego wyyysokiego. Może lepiej siać do gruntu?

Głowaczka kupiłam sadzonki dwie. A jeszcze w tym roku dokupiłam sobie rożnik mohrii, też taki cytrynkowy ma być i wysokie.

Głowaczek to chyba rośnie gdzieś niedaleko mnie... używałam go obcicie w zezłym roku do moich wycisków gipsowych zrywając podczas powrotów z pracy na rowerze Chyba gdzieś go spróbuję ukopać Bardzo wdzięczna roślinka faktycznie

A jeśli chodzi o Błękitnego anioła, to chyba 2 razy mi padł na uwiąd - ale co roku odbija mimo to

Dziś pochmurno cały dzień...

tulucy napisał(a)

Dziś pochmurno cały dzień...

O mamo....