gardenarium napisał(a)

Przepiękna i jakże rozbudowana prezentacja tej hortensji. Czy będzie ciąg dalszy?
Zadziwia mnie jej okazały wygląd.

I ciąg dalszy


Z lewej hydrangea aspera, w głębi aspera sargentiana / wielkość 1,5 m/ .

Kwiat aspery.



I dla porównania sargentiana /dwa razy większa od aspery/ .


Jeszcze raz aspera, która okazała się bardzo dzielną rośliną.
Dwa lata temu została przesadzona i co prawda jeszcze nie doszła całkowicie do siebie po tym zabiegu, ale ma się coraz lepiej.

przepiękne rośliny, ale do większych ogrodów

Powiedz Dzidko, a jak z zimowaniem ich. Miałaś jakieś problemy?

Egzotycznie wyglądają. Cuda !!!

monteverde napisał(a)

przepiękne rośliny, ale do większych ogrodów

I tu się różnimy, że tylko do większych ogrodów.
Nie uważam, że małe ogrody należy obsadzać 'małymi roślinami' .
To przede wszystkim zależy od upodobań właściciela, a także stylu ogrodu.

gardenarium napisał(a)

Powiedz Dzidko, a jak z zimowaniem ich. Miałaś jakieś problemy?

Nie miałam z ich zimowaniem żadnego problemu.
Przeważnie, niepewne co do mrozoodporności rośliny, staram się przykrywać jedliną podczas pierwszej zimy. Potem już muszą radzić sobie same.
Tak też zapewne było w przypadku tych hortensji.
O ile mnie pamięć nie myli, to w Wojsławicach od ponad 80 lat, rośnie hortensja sargentiana.

Najbardziej zawodne , jeśli chodzi o kwitnienie, są hortensje ogrodowe.
Ale i wśród nich jest odmiana, która rozkwita wcześnie i kwitnie co roku.


Tak wyglądała 7 lipca br.


A tak wygląda dzisiaj .

Jest to : Hydrangea macrophylla 'Bailmer' THE ORIGINAL .
Jej cechą charakterystyczną jest to, że kwitnie zarówno na pędach jednorocznych jak i starszych.

Ależ przepiękne masz hortensje - nie mogę się na nie napatrzeć

Dawno mnie tu nie było. I od razu muszę wyrazić mój zachwyt. Ania, zakochanych w tym ogrodzie jest więcej
Tylko nie wiem, czy można o tym głośno mówić ..... : )

Róża błotna? Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, bardzo naturalna roślina, czy ona pojawia się w szkółkach, czy z natury należy ją zaimportować? I pszczoły ją lubią...
A hortensja aspera to cudo, liście (może nawet kwiaty) podobne jakby do kaliny takiej zimozielonej (sztywnolistnej?).
A co do zimowania w Wojsławicach to dodam, że ogród wojsławicki leży w kotlince ( otoczony wzgórzami niemczańskimi oraz drzewostanem), tam panuje tzw. mikroklimat. Nigdzie nie widziałam tak dorodnych kalin zimozielonych (viburnum ....?) .

Co do wielkości roślin i ogrodów - zajmę stanowisko pośrednie, kilka większych okazów małemu ogrodowi chyba nie zaszkodzi.

To powiedz mi jeszcze czy aspera szybko rośnie? bo ja mam mały stary ogród i nie mam za dużo miejsca