Zastanawiające jest to, że wieloletni krzew mateczny po zimie nie wznowił wegetacji, natomiast młoda sadzonka nie tylko przetrwała, ale i zakwitła.
A jak u Ciebie ?
Sporo roślin, które przez wiele, wiele lat rosły w ogrodzie odeszły po tej zimie.
Nie ma już kasztana jadalnego

.
Smutkiem napawa też widok pustych obelisków i łuków, na których rosły róże.
Ale pocieszające jest to, że późno, bo późno, ale zaczęły odbijać.
Natomiast takie rośliny, które podejrzewałam, że nie są dość mrozoodporne, jak np. itea, rosną w najlepsze.