Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To właśnie tu

To właśnie tu

Dzidka 18:36, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975








____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 18:37, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975




____________________
Dzidka - To właśnie tu
AgnieszkaW 18:42, 22 lis 2014

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Znam dwa egzemplarze kasztana jadalnego rosnących niedaleko mnie (a u nas zima bywa bardzo ostra i mroźna), oba pięknie owocują, ale jeden niestety nadmarza każdej zimy i wygląda coraz gorzej (jest na przewiewie), ten drugi od zachodu ma las i "trzyma się" nieźle. Zapewne bardziej chodzi o mroźne wiatry niż temperaturę. Jeśli masz osłonięty ogród, to może się uda? Przyrządzałaś jakoś kulinarnie swoje kasztany, bo pięknie i smakowicie wyglądają
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
Dzidka 18:57, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
laurowisnia napisał(a)

Trudno ocenić wysokość, ale zabawię się i dam 10-15lat.
.


Zbyszku, Agaty strzał celniejszy .
Przymierzałam się i ma co najmniej 3 m.




laurowisnia napisał(a)
A ja jeszcze zapytam czy masz u siebie kalimeris? Czy wiesz coś o tej roślince?


Nie mam i nie pamiętam, by w zaprzyjaźnionych ogrodach ją widziałam.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 19:04, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
AgnieszkaW napisał(a)
Znam dwa egzemplarze kasztana jadalnego rosnących niedaleko mnie (a u nas zima bywa bardzo ostra i mroźna), oba pięknie owocują, ale jeden niestety nadmarza każdej zimy i wygląda coraz gorzej (jest na przewiewie), ten drugi od zachodu ma las i "trzyma się" nieźle. Zapewne bardziej chodzi o mroźne wiatry niż temperaturę. Jeśli masz osłonięty ogród, to może się uda? Przyrządzałaś jakoś kulinarnie swoje kasztany, bo pięknie i smakowicie wyglądają


Ze zdjęć wynika, że mój /ten drugi/ przemarzł po zimie 2010/11.
U sąsiada, który ma bardziej osłonięty ogród, równolatek mojego kasztana przetrwał.
Kulinarnie nie próbowałam, jakoś odkładałam na potem, no i nie zdążyłam.
Muszę dopisać, że nie zawsze owoce były ładnie wykształcone.
Ale musiały być smaczne, bo zawsze jakiś amator podkradał te opadnięte.

____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 19:21, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Pszczelarnia napisał(a)
Dzidko, co wiesz o Hydrangea involucrata (otulona), jest bardziej wytrzymała niż ogrodowe?


W Kiftsgate odkryłam nie znaną mi hortensję.



Niestety nie było jej w sprzedaży. Bo na pewno bym, się na nią skusiła.
Żałowałam, że nie mieli jej oznaczonej.
Przypuszczam, że to jest ta o którą pytasz.



Piękne są te otulone pąki.
Nie przypominam sobie, bym ją widywała w później zwiedzanych ogrodach.

Pszczelarnia napisał(a)
Właścicielka Kiftsgate prowadzi bloga i tam dopiero, czytając, odkrywam ten piękny ogród na nowo.


Koniecznie muszę odnaleźć jej blog.
Dla mnie ten ogród, był naj.. naj..., taki miękki, kobiecy.



____________________
Dzidka - To właśnie tu
barbara_kraj... 19:25, 22 lis 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Serce zawsze się kraje, jak ginie któraś z ulubionych roślin.
Ciekawe, dlaczego wciąż podejmujemy nowe wyzwania, wciąż eksperymentujemy?
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Gardenarium 19:33, 22 lis 2014


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Jak popatrzyłam na te hortensje, to poczułam się jak W Kiftsgate we wrześniu edit..teraz doczytałam...że to jest Kiftsgate Myślałam na początku, że to u Ciebie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Dzidka 19:45, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
paniprzyroda napisał(a)
Astry, które pokazujesz są piękne, nie widziałam takich w realu, szczególnie ten pilus, na zdjęciu pokrojem i kwiatem przypomina mi jakiś krzew wiosenny pozdrawiam


laurowisnia napisał(a)


Aster wrzosolistny mam dzięki Tobie, od razu go rozpoznałam w szkółce, bez Twoich fotek bym chyba nie zwróciła na niego uwagi.


mira napisał(a)
Zobacz jak to się dzieje : byłam ostatnio w OB we Wroclawiu i jak zobaczyłam astra wrzecionkowego czy jak tam to od razu pomyslałam o Tobie i jak pstrykałam zdjęcia to sobie myslę musze dla Dzidki zrobić fotkę hehe ale czy to zdjęcie gdzies publikowałam - muszę poszukać

pozdrawiam


Uśmiecham się zadowolona, bo być kojarzoną z astrami, to wspaniałe.


To kwiaty niezwykłe w Anglii uważane za symbol elegancji i delikatności, przed wiekami polecały je ... czarownice, znachorki i wróżki jako talizman miłości.
Nie od parady są przecież /jak wszystkie stokrotkowate/ podopiecznymi planety Wenus.

Po łacinie aster znaczy gwiazda. Jedna z legend dotyczących powstania tych wyjątkowych kwiatów mówi o tym jak zodiakalna Panna spojrzała kiedyś w dół na Ziemię i nie zobaczywszy żadnych gwiazd, wybuchła rzewnym płaczem. To właśnie z jej łez, które przebyły długą drogę z nieba i spadły na łąkę, wyrosły pierwsze astry.
Tak pięknie napisała o nich Weronika Kowalkowska.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 19:47, 22 lis 2014


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Gardenarium napisał(a)
Jak popatrzyłam na te hortensje, to poczułam się jak W Kiftsgate we wrześniu edit..teraz doczytałam...że to jest Kiftsgate Myślałam na początku, że to u Ciebie.


Danusiu, niech te słowa będą prorocze
Może i u mnie w ogrodzie zagości.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies