Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To właśnie tu

To właśnie tu

Dzidka 21:17, 25 lis 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
barbara_krajewska napisał(a)

Trzeba przemyśleć tę sprawę.
I wiosną ruszyć w ogród z nakolannikami , albo stołeczkiem.

A ja mam specjalną skórzaną poduszeczkę. Bez niej ani rusz!


Muszę przyznać, że zadziwiłaś mnie tą poduszeczką.
To jest specjalna ogrodnicza poduszeczka ?
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 21:21, 25 lis 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Pszczelarnia napisał(a)


Cebulica była chyba syberyjska, takie coś niebieskie. Może nornikowate ją "wtranżoliły" (nie mam już sił do nich)?



A już zaczęlam się obawiać, że rozsmakowały się w tych mniej popularnych cebulicach.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Dzidka 21:23, 25 lis 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Sebek napisał(a)
Przepiękne te róże
Alchymyst zachwyca zmiennością barwy w różnym stadium rozkwitu


A jak cudownie pachnie. Żałuję, że nie można wraz ze zdjęciem przesyłać zapachu.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Sebek 21:28, 25 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Dzidka napisał(a)

Przepiękne te róże
Alchymyst zachwyca zmiennością barwy w różnym stadium rozkwitu


A jak cudownie pachnie. Żałuję, że nie można wraz ze zdjęciem przesyłać zapachu.


Fajnie by było

____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
barbara_kraj... 21:28, 25 lis 2011


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Dzidka napisał(a)


Trzeba przemyśleć tę sprawę.
I wiosną ruszyć w ogród z nakolannikami , albo stołeczkiem.

A ja mam specjalną skórzaną poduszeczkę. Bez niej ani rusz!


Muszę przyznać, że zadziwiłaś mnie tą poduszeczką.
To jest specjalna ogrodnicza poduszeczka ?

Specjalna to ona jest dlatego, bo ją tylko do tego celu przeznaczyłam. Okrągła, zszyta z trójkątnych kawałków skóry, dwustronna, wypchana nie wiem czym, bo to znajomej syn ją robił. Jeśli trochę przemoknie to nic, wysycha i w porządeczku.
Ale Danusia pokazywala kiedyś takie specjalne podkładki, które w jakimś markecie można kupić
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Dzidka 21:30, 25 lis 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
barbara_krajewska napisał(a)


Specjalna to ona jest dlatego, bo ją tylko do tego celu przeznaczyłam. Okrągła, zszyta z trójkątnych kawałków skóry, dwustronna, wypchana nie wiem czym, bo to znajomej syn ją robił. Jeśli trochę przemoknie to nic, wysycha i w porządeczku.


Braku pomysłowości, to Ci zarzucić nie można
____________________
Dzidka - To właśnie tu
barbara_kraj... 21:32, 25 lis 2011


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Dzidka napisał(a)



Specjalna to ona jest dlatego, bo ją tylko do tego celu przeznaczyłam. Okrągła, zszyta z trójkątnych kawałków skóry, dwustronna, wypchana nie wiem czym, bo to znajomej syn ją robił. Jeśli trochę przemoknie to nic, wysycha i w porządeczku.


Braku pomysłowości, to Ci zarzucić nie można

Pod ręką była))
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Gabriela 21:46, 25 lis 2011


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Dzidka napisał(a)

Jak duża jest u Ciebie Mme Isaak Pereire?

Około 2 m .

Gabriela napisał(a)

Strasznie mi się podoba ta pergola, też chcę, bo moja aleja róż jest bardziej z tych płożących i drobnych. Rurki metalowe i siatka z dużymi oczkami, tak?


Moja 'pergola' rozłożona na czynniki pierwsze, to kabłąki z namiotu sąsiada i siatka ze złomowiska.
Kabłąki są przedłużone o część wkopaną.


A ja w zeszłym roku oddałam takie kabłąki spod dużego namiotu foliowego na pomidory, które zrobił mój tata dawno temu, jednemu sąsiadowi u nas na wsi. Tzn. sąsiadowi oddałam, a nie tata zrobił sąsiadowi, chociaż teraz na to wyszło...
Nie pomyślałam że mogą się przydać do czego innego.
No ale wiadomo, kto daje i zabiera... itd. Sąsiad się cieszy z pomidorów, niech ma!
____________________
Ogród w budowie nieustającej
monteverde 21:51, 25 lis 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Dzidka napisał(a)

Mam wszystkie oprócz pierwszej i ostatniej.


Ta pierwsza 'Alchymist' . Mam do niej duży sentyment gdyż wraz z 'New Dawn' były pierwszymi rózami pnącymi w ogrodzie.









A jak z hodowlą 'Alchymist' nie ma kłopotu?
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Dzidka 22:08, 25 lis 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
monteverde napisał(a)


A jak z hodowlą 'Alchymist' nie ma kłopotu?


Jest różą nie powtarzającą kwitnienia. Zdrowotność przeciętna.
Nie okrywam jej . Jedna rośnie przy 'pergoli', a druga udaje krzaczastą.
Mam jeszcze trzecią, rosnącą tuż przy pniu sosny.
Nigdy jej tam nie sadziłam. Nie mam pojęcie skąd się tam znalazła.
Dostrzegłam coś żółcącego się na sośnie na wysokości ok. 4 m. Okazało się, że jest to Alchymist.
Nie mogła wyrosnąć z nasion ponieważ ta róża nie zawiązuje owoców.
I tam jest bardzo sucho, bo po sąsiedzku rośnie brzoza.
Natura potrafi nas zadziwić.
____________________
Dzidka - To właśnie tu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies