agniecha973 napisał(a)

Mnie cały czas interesuje czy ktoś uprawiał powojniki na leżąco..

Nie tylko uprawiał, ale nadal uprawiam.







Rośnie pod czereśnią, za pompą.

Dzidko - ja też nie mogę uwierzyć - bardzo oryginalne te domy

Piękny dom i ogród, to gdzieś obok Ciebie?

Dzidko, a powojniki wielkokwiatowe też próbowałaś w ten sposób?

Gabriela napisał(a)

Piękny dom i ogród, to gdzieś obok Ciebie?

Na trasie do Kielc. Możesz tam wstąpić, bo to jest zajazd.
A skoro się podoba, to jeszcze przyległa, prywatna część domu.

agniecha973 napisał(a)

Dzidko, a powojniki wielkokwiatowe też próbowałaś w ten sposób?

Jako płożący uprawiam jeszcze powojnik rurowaty i całolistny.
Do wspinania po naturalnych podporach zmuszam powojniki włoskie.
Wielkokwiatowe wydają mi się najbardziej zawodne.

A jaki zawód Ci sprawiły?

Są najbardziej wymagające z posiadanych powojników.

A u Ciebie bluszcz ma rosnąć w cieniu ?

Tak, słońce do 11-12 w lecie.

Mówi się, że powojnik wielkokwiatowy w cieniu lubi mieć tylko stopy.