dobrze że chociaż kilka zdjec zrobiłas , mozna już miec pojecie jak taka łąka wygląda. Tak właśnie się zastanawiałam nad tymi iryskami bo one u nas jednak przemarzają a jak to w Anglii to wszystko jasne. Bardzo ciekawe miejsce. Dzięki.
Te irysy to z pewnością któreś z bezbródkowych i bardzo możliwe, że syberyjskie. One są mrozoodporne. No, ale w Anglii łagodniejszy klimat więc mogą być inne odmiany
A to niedobry aparat ))
To jednak Bogdzia potwierdziła to co do mnie dotarło ,że te irysy przemarzają jak ich wcześniej nornice nie zjedzą
Jeszcze raz dziękuję za angielskie łączki
Podoba mi się ten pomysł z czosnkami na łące kwietnej, ale z irysami mnie dziewczyny przestraszyłyście, zdobyłam je dwa lata temu i myślałam, że będę mieć takie ładne "żelazne" rośliny, a tu mogą przemarzać i jeszcze smakują nornicom.