Oznacza to, że bratki wytrzymują nieco dłużej niż do maja. Moje też świetnie się trzymały, ale "poszły" do sąsiadki, bi inaczej nie mogłabym posadzić ... petunii... kolejnej ulubionej roślinki donicowej.

Bogda, widziałam kiedyś gdzieś w centrum ogrodniczym wiszącą doniczkę z której "spływały" bratki rogate. Wydaje mnie się że po prostu były tak idealnie dokarmiane i pielęgnowane. I już kilka dobrych tygodni w tej donicy rosły.

Takie wiszące bratki mają drobne z reguły kwiaty, ale są w tak dużej masie, że aż spływają z donicy.

Znalazłam kompozycję wiosenną z tego roku (tonacja kolorystyczna zbliżona jak te u pani Danusi)

Śliczne kompozycje i masz rację, bardzo w moim typie. W ogóle zauważyłam, że nasz portal skupia w większości miłośników ogrodów z bukszpanami i ładnymi kompozycjami w donicach

Danusiu, temat kompozycji w donicach opanowałam, ale gdybym miała takie olśnienie bukszpanowe, jak w tej chwili, to nie tak wyglądałby mój ogródeczek.
Twój ogród jest dla mnie objawieniem tego roku......bez zbędnej przesady mówię )
Ruszam z robotą na wiosnę, nic straconego....tylko ten odwieczny problem, że tyle chciałabym mieć....wbrew logice...

Justyno, Twoje słowa: miód dla mojej duszy.)

Ja też działam wbrew logice, ale to normalne u nas.

Moje bratki bywają przypadkowe.Czasami je siałam,apotem okazywało się,że mi je wykopano ,bo jako chwast potraktowano,albo siałam ,a potem nie miałam kiedy pikować i rozsadzać,ale kilka zawsze gdzieś się przemyciło