Annko, stworzyłaś bardzo nastrojowy ogród.
Jest to na pewno efekt kilkuletniej pracy.
A te zakątki są cudowne.
Zazdroszczę Ci, że pasja i zawód, to jedno.
A co do budleji, to i u mnie nie odbił po zimie kilkuletni krzew.
Natomiast dwuletnie sadzonki mają się dobrze.
Aniu to chyba ja jestem najbliżej ciebie. Witaj w ogrodowisku. Zazdroszczę ci wykształcenia i wykonywanego zawodu. Szkoda że ja dawno temu nie wybrałam tej drogi, bo z ogródka mogłabym nie wychodzić. Hosty faktycznie przepiękne, pokaż co tam jeszcze masz.
Witaj Lilu cieszę się bo jakoś tak mało nas po tej wschodniej stronie Wisły
A to jest jedna z moich miłości murek oporowy teściowej na działce letniskowej nad jeziorem Raduńskim (Kaszuby). Właściwie nie wiem co mnie bardziej ujęło jej syn czy ten widok. Mam nadzieje że są w pakiecie