Susza, nawet na mojej glinie. Podlałam dzisiaj solidnie wszystko nowo posadzone, zastanawiam się, czy nie potraktować w ten sposób całego ogrodu. Rok temu tak sucho nie było, jak podzielę i poprzesadzam trawy i byliny, to będę musiała non stop je podlewać
Zrobiłam oprysk HT, zakulkowałam LO - zrobiłam to już wcześniej, ale przed przymrozkami puściłam pędy w górę, aby nie podmarzły. Niestety, na niektórych krzaczkach i tak pojawiły się sczerniałe od mrozu listki.

U mnie też młode przyrosty na różach są czarne. Czekam, aż róża wypuści nowe z uśpionych oczek i będę je wtedy cięła.

Trzymam kciuki za drzewka.

U mnie też bardzo sucho...

Oby drzewka dotarły.

Sorry, że na razie nie odpowiadam, weszłam na chwilę, bo ciśnienie mi skoczyło do granic oznaczalności i muszę to z siebie wyrzucić.
Jarząby przyszły.
W zasadzie komentarz niepotrzebny, zdjęcia mówią same za siebie.
Już reklamowałam.

Złamanie nie było świeże

A tak wyglądała doniczka

O kurcze, mńie by nie tylko ciśnienie skoczyło Rozumiem, ze reklamacja nie tylko przyjęta ale jakieś wyjaśnienie i „przepraszam” powiedziane. Chociaż co ja mówię, jakie wyjaśnienie, przecież ten, kto pakował to chyba widział,

Jak one byly dlugo w tej paczce, ze te liscie takie biale? Katastrofa.

Zauwazylam, ze przez to, ze kupujacy nie ujawniaja nazw szkolek sprzedajacych takie badziewie, takie szkolki dalej prosperuja.

Na jednym z innych forow, na ktorym bywam, jest watek z nazwami polecanych szkolek wysylajacych internetowo. Nie wiem, czy na O. byloby to mozliwe.

Ela, domyślam się jak się wkurzyłas!
Do mnie też zamówienie przyszło i będę zwracać część

Elu.... Współczuję... Trzymam kciuki za reklamację

Faktycznie, w kiepskim stanie te jarząbki. Może zbyt długo wędrowały do Ciebie?