bylismy tez w szkolnej klasie, w ktorej krecony byl popularny serial

no i polatalam sobie na takim stworku



https://www.youtube.com/watch?v=s7KBIMFlRRY

poogladalismy miasteczko w ktorym sa krecone filmy, miasteczko zmienia oblicze w zaleznoci co jest krecone

no i zagralam w filmie
Potem z tego zmontowano filmik, w ktory powkladali czesci z prawdziwego filmu, wyszlo super
Bylismy jeszcze w kinie 4D i duzo roznych wystaw ogladnelismy.

Dzis miala byc wyprawa Alpy ale pogoda do kitu wiec siedzimy w domu

nie mam czasu cholerka, i widze, ze nas tu wiecej takich, Hania zniknela, Kasia a nawet dwie,Justyna nie pisze i i i ....
Pogoda jest super (tylko popadac by moglo choc troche) rano i wieczorem wprawdzie zimno ale w dzien slonko przygrzewa i sa super temperatury cos miedzy 17 a 20°. Siedze wiec w ogrodzie i odchwasucuam co zaniedbalam przez te upaly, podlewam i nawet dzis posadzilam narcyzy sztuk 20. Narcyzy posadzilam kolo tricolorka. Trawniki pokoszone i w sumie nawet jakos ladnie sie zrobilo w ogrodzie.
Jutro mamy nalot sasiadow, bo budujem owczarnie i starobawarskim zwyczajem ukradli nam belke. W srode ja znalezlismy i wykupilismy a jutro beda nam pomagas ja umocowac. Wykup bedzie w inny dzien wiec naloty beda dwa. Za wykup musimy zrobic zupe chlebowa, sznicel cyganski ze szpeclami i salatkami, jablecznik i napoje w tym wyskokowe

Mam nowa ozdobe na rabatce pod polotem



no i floksik, ktory ciagle kwitnie Odwdzecza sie, ze go uratowalam przed uschnieciem w supermarkecie

Sympatyczne te starobawarskie zwyczaje

no i oddali



Emus sie na drodze ustawil, by przypadkiem nie przejechali obok o u naszych sasiadow calkiem mozliwe



a potem byo bawarskie sniadanie

i siup beleczka juz umocowana, teraz dach trzeba przykryc i sciany i bedzie gotowe. Ciekawa jestem czy przed zima skonczymy.

No i jeszcze sasiadow trzeba zaprosic na swietowanie

Uwielbiam jak opisujesz tradycyjne obrzędy bawarskie. Widać, że ludzie u Was żyją w symbiozie i się wspierają i lubią zwyczajnie. Tu u nas coraz rzadziej widać takie zachowania. Tu gdzie mieszkam obecnie każdy żyje za swoimi drzwiami i nawet nie odpowiadają dzień dobry. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę na moją ukochaną ulicę

Fajnie

Danus tam mnie to cieszy, ze takich fajnych sasiadow mamy. My dzis po gorach polazilismy. Bardzo trudna trasa ale dalismy rade i juz do domu wracamy. Pogoda tez nie za bardzo ale dobrze, ze ogrod podlany