Milka napisał(a)

Dorodne hortki pamiętam, jak sadziłyśmy
Rozchodniki mam na takim samym etapie

o tak razem sadzone, fajnie juz urosly i co roku wieksze sa
i jeszcze mam budleje ze szczepek robionych przez Ciebie w Schärding juz faje duze sa. Musze im fotki zrobic. Napisz mi jeszcze raz jak te szczepki robilas, bo wiem gdzi rosnie ladna rozowa, oze poprosze wlascicielke ogrodu o kawalek.

Basiu mi tez sie bardzo podoba

Aniu oj tak mlodziez juz, niedlugo do ogrodu trafia
buszek jeszcze sie trzyma, niech sie wreszcie ochlodzi to moze odbije jeszcze

na dobranoc

oj to zdjęcie na dobranoc... to dobrze, że go wczoraj na dobranoc nie widziałam Chociaż... może nie taki ładny ale na pewno duży wczoraj mi wieczorem, zaraz przed snem po pokoju biegał. No niestety... nie lubię i przekonać sie nie potrafię. Nie uciekam z krzykiem i wrzaskiem, nie mdleję i nie wpadam w panikę, ale zdecydowanie nie lubię. Na ogrodzie - mogą być, w domu - nie.
Niemniej zdjęcie bardzo fajne

A to mamy podobnie, ja w domu tez nie lubie. Ten sowie w igrodzie kolo mojej ulubionej laweczki wisial. Sliczny jest ale niech siedzi na kwiatku lepiej

Dzis bylismy z naszymi baranami na swuecie pasterskim


Takich kolegow mieli



Byly tez traktory



A ja sprzedawalam moje uszytki i ceramike

Ale się u Ciebie cudnie dzieje w ogrodzie, widać, że często padało, bo rośliny dorodne
I te piękne zestawienia kwiatów, podkreślają nawzajem swoją urodę.
Bardzo ładna ta Calibrachoa, lubię takie małe, kolorowe kwiatuszki.

Fajne te zwierzaki. Waszemają sliczne umasczenie, te drugie rogi jak kozice

O, i widzę siatkędo karmienia. Bardzo duże oczka, 10 cm? Kaśka ma 4,5 i 8. U nas nikt nie karmi z takich o tak dużych oczkach. A nawet czasem chcą z podwójnej siatki, żeby oczka sę mijały. W ogóle oferta się rozwija. Są np. poduchy z mocnej wodoodpornej tkaniny z oknem siatkowym, siatkowe poduchy z ramą stalową do wieszania w boksach i kaptury do ochrony balotów przed deszczem, worki z dnem z tkaniny. W sumie czasem co klient chce.

Grazynko na brak opadow nie moge narzekac, lipiec jest dla nas laskawy choc w te upaly troche poprzypalalo rosliny. Od trzech dni po troche pada znow.

Kasiu taka siatke mamy juz dosc dlugo, calkiem dobrze sie sprawdza.

Nasza sadzona rok temu brzoskwinia obrodzila pszne owoce ma




kwitna jeszcze lilie, w tym roku jestem zaliowana dzieki Basiu, mam duzo odmian. Ta bialajst od mojej mamy, kupila mi na targu od jakiejs pani, ktoranie wiedziala jaki to kolor, wiec posadzilam pod plotem naprobe i teraz ja przesadze tam gdzie pasuje.

a ta od Basi

Brzoskwinki masz jak malowane śliczne i na pewno pyszne.
Barany też super - mój kuzyn hoduje podejrzewam iż takie same ich "koledzy" to tacy trochę diaboliczni z tymi czarnymi głowami i rogami