Marola juz odpisalam.
Mühlenbecki sama mi wypuscila korzonki. Ona sie tak rozlazi, jak bluszcz troche i tu i tam w ziemie korzonki wpuszcza. Sasiadka chciala troche i jej takie z korzonkami od razu powyrywalam.

Elisa ja ostatnio z 20 uszylam

Kasiu no mis sna parapecie w kuchni siedzi i czeka na swieta

W tym roku bylo bardzo duzo nagrod, tak ze kazdy cos wygral.

musze jutro troche fotek ogrodowych porobic, widzialam ze kalina kwitnie

rtare dzinsy ,fartuch teściowej i takie piękne rzeczy wychodzą spod Twojich rąk Bomba.

Powiedz jakie patyczki tniesz z periowskiej do rozmnożenia ,zdrewniałae czy młode??????

Halinko juz czytalam pytanie u Ciebie na watku ale czasu nie mialam by usiasc i napisac. Ja tne wiosna i z patykow wybiram takie grubsze. Przycinam je na jakies 20 cm i tym co byla na Dole wtykam w ziemie. Ziemia jest w donicze, ktora albo wkopuje na cienistej rabatce albo stawiam gdzies w cieniu i staram sie nie zapomniec o podlewaniu. We wtzesniu esadzam w style miejsce. Tak okolo polowa mi sie przyjela i nawet zakwitla.

Hello Iza, jestem, z ukrycia zaglądam.Odświeżam częściowo parter domu i przeliczyłam się z czasem, siłami i ochotą, ale niedługo koniec. Pozdrawiam serdecznie

Jola ale jak ladnie bedzie jak juz gotowe bedzie

A ja sprzedaje na Weihnachtsmarkt

Moje stoisko

Dzięki Izka za informacje o periowskiej tak zrobię ;;

Stoisko zachęca do zaglądania i nie tylko!!!!

zrob zrob i tak trzeba ja przyciac wiec zamiast wyrzucac patyki mozna je w ziemie wetknac. Ja ta metode gdzies na ogrodowisku wyczytalam.

wszyscy robia porownania to ja tez

wczoraj


dzisiaj

Obserwator, śliczne porównanie.