ękne torebusie. Sidzę, że mają pętelkę do prypięcia. A zrob kilka, żeby można było na pasku zawiesić. Ale co ja tu mistrzyni mogę sugerować?
Zapędziłam się z pisaniem, sorry.
Miłego popołudnia.

Ależ produkujesz! Koty, wdzięczny temat.
A twoje przepiórki fajne odgłosy wydają

Haniu tego kotka mozna zawisic na szlufce od spodni

Irenko wlasnie czytalam, ze koty u Ciebie aktualny temat
Przepiorki tak, choc ostatnio cicho siedza jak mysz pod miotla.

Izo masz piękne okno na świat! Głaszczę przepióry i byle do wiosny. U nas zima potęguje swoje zachowania. Nadal sypie śnieg i potęguje mróz. Oby rynien na dachu nie oberwało.

Zbyszku jeszcze luty przetrzymac i bedzie lepiej.
Mam nadzieje, ze rynny dadza rade. Juz troche stopnialo.

Ja sie juz na jutro przyszykowalam na sianie pora. W doniczkach wzeszla salata, chce ja w doniczkach w domu trzymac. Za kilka dni przestawie do zimniejszego pokoju a jak wiecej urosnie to bede po listku sobie zrywc.

Te koło to Twoja wizytówka ogrodu

Aniu tak

melduje, ze u nas caly dzien pada i teraz jest +5. Tak mi sie wydaje, ze deren zaczyna sie zolcic, musze jutro zobaczyc z bliska.

Basilikum napisał(a)

Kasiu ja kotajlowych w tym roku nie bede sadzic, bo te samosiewki tyle owocow maja, ze wystarczy i nic przy nich nie trzeba robic. Tylko na poczatku porzadek zrobie i juz.

Wczoraj caly dzien padalo, dzis sie topi



a przepiory siedza w swoich ulubionych miejscach



a u mnie wczoraj byly koty na tapecie

Piękne zdjęcie - kotek spogląda na świat.
Te Twoje przepiórki wyglądają, jakby były ceramiczne, śliczne. Ja mam w kuchni na półce kurki, ale Twoje żywe ładniejsze.
A kotki na pieniążki słodkie.
U nas zima nie odpuszcza. Pozdrawiam cieplutko!

juz kwitna
'Diana'

'Arnld Promise'