Kasiu to nie perliczki, to przepiorki.
Nie wiem jeszcze jaki bedzie kogucik. Moze byc, ze taki sam.

Irenko tydzien temu R skosil czesc, szczegolnie przy wjezdzie i kolo rabat ale juz zaroslo tak, ze prawie nie widac, ze koszone.

Kupilismy wczoraj glebogryzarke i robimy nowa grzadke. Bedziemy sadzic tak kartofle, te odmianowe, kolorowa kukurydze i te rozne zboza.

Kule, przepiórki, przecież czytałam!!!

a bo Ewa Anda perliczki napisala

takie duze sa moje kloniki z wlasnej hodowli

Aaa, przepiórki Niestety już żadnego domku nawet dla takiego tyciego drobiu już nie wcisnę

Basilikum napisał(a)

a bo Ewa Anda perliczki napisala

takie duze sa moje kloniki z wlasnej hodowli

Z własnej hodowli ?? Duza radość

Ewo no to zart by ale w sumie to taki domek z przepiorkami bardzo do ogrodu pasuje.No tylko Ty masz sasidow akoguciki troche halasuja, wiec ta opcja i tak odpada. Nie jest to jakos glosno ale jak znam zycie to by na pewno przeszkadzalo.

Kasy no rozsialy sie same. Pozbieralam, powtykalam do doniczek i po dwoch latach tak to wyglada. Dzis z gieldy przetargalam tez klonika, ciut wiekszy niz moje i inne listki ma, bardziej powycinane.

Latam po ogrodzie i sadze i podlewam. Niezapominajek troche przytachalam i z tym co juz mialam calkiem fajnie to wyglada
I konwalie znow mam

Hałas rzeczywiście robią zwierzaki. Po sasiedzku z jednej strony mam kury i koguta. Z drugiej kozy . W lecie na noc okna nie otwieram, bo kogut pieje o nieprzyzwoicie wczesnej porze. Za dna też pieje, ale to aż tak bardzo nie przeszkadza. Kozy znowu beczą wieczorem, jsk chcą wracać do stajenki na noc . A podobno jest zakaz trzymania zwierząt hodowlanych w mieście .

Nasze owce tez becza ale na tyle daleko sa, z nie przeszkadza. Szczegolnie glosno sa jak widza ludzi, bo ojarza to z jedzonkiem.


Z niczym nie nadazam. Na ogrodowisku mam juz zalegosi jak stad do ksiezyca. Nawet jak jakis watek poczytam, to nie mam czasu nic napisac.

Zostawiam dla potomnosci

Bozykwiat, wczoraj i dzis



i kawalek skalniaka


nie wiem jak sie nazywa ale bedzie z tego piekny dywanik

Izo, to ostatnie to floks szydlasty. Bardzo go lubię. Tworzy fajne, niziutkie poduchy.
Pozdrawiam.

Rany, jak u Ciebie pięknie . Zazdroszczę Ci kurek. Marzy mi się kilka ozdobnych, żeby sobie łaziły po ogrodzie. Może za parę lat... Fajnie, że macie giełdę sadzonek. Brakuje mi takiej inicjatywy, o zasięgu miejskim.
Pozdrawiam serdecznie