Wiola a miałaś ślady jakieś, bo przypuszczasz, że to nornice Ci zeżarły tulipany?

O zimie nie będę nic pisać ... u mnie tylko zimno.

Tak wyciągałam same liscie... ale miałam wtedy nerwa... do tego widziałam na żywo nornice jak wychodziła z dziury, wrrr !

Mamy już wiosnę w kalendarzu, żehnaj zimo !

Czyli wrypały jak już tulipany wypuściły liście, to paskudy...

U mnie widziałam dziurę bez kopca, może to one...

Żegnaj zimo! Dziś astronomiczna jutro kalendarzowa, od paru lat astronomiczna wyparła tą zawsze obchodzoną kalendarzową i dobrze zawsze to wcześniej powud do radości
Wiola teraz już z górki, no musi być cieplej

Wiola, a czy oprócz seslerii jakieś inne trawy też u Ciebie wypuszczają?

Tak wyciągałam same liscie... ale miałam wtedy nerwa... do tego widziałam na żywo nornice jak wychodziła z dziury, wrrr !

Mamy już wiosnę w kalendarzu, żehnaj zimo !

Też mam nornice, na razie jakoś tulipany nie ruszają, ale mam takie wybrzuszone rośliny.
A rano poszedł mąż karmić psy, a na ogrodzie wielki, piękny i kolorowy samiec, bażant.

Powiem ci, że w tym roku to jakiś szał, po drodze do pracy, nic tylko kopce krecie , w setkach chyba; też mam krety, walczymy, dziś będziemy działać, bo aby je przegonić, trzeba w każdą dziurkę i kopiec trafić. Miałam kilka lat spokoju, znowu są i chyba jeden jałowiec załatwiły, mus go wyciąć, bo suchy.
A ja dałam słoninę i nikt do niej nie przylatuje, może przez psiaki.