To tak jakby perfekcjonizm... Też tak sadziłam kiedyś. Nadal mi zostało coś z tego układania rabat, ale nie zawsze wychodzi.
Wiesz co, ja to jestem jakaś dziwna, bo wszystko robię pod sznurek, metrówkę, poziomicę i wagę he he
To Ty jesteś taki Mały Bob Budowniczy- ławeczka, poziomica, metr Ogród- wiadomo- piękny!
to ja zupełnie odwrotnie wszystko na oko a za miarkę służy to co pod ręką akurat jest np łopata
To dobre masz oko
Na zdjęciach wyglada jakbys miala bardzo dużą działkę? Te donice co masz koło wejścia to z czego są?