U mnie się okaże w weekend czy któraś werbena zimę przetrwała. W tygodniu nie mam czasu zobaczyć bo praca i wracam to ciemno już. A z czołówką nie będę latać
Widzę, że tu wprawieni ogrodnicy, bo taki mały listek a wszyscy go widzą
U mnie też werbena przetrwała, ale ile jeszcze się obudzi to się dopiero okaże My to się umiemy cieszyć nawet ze ździebełka
Cudownie , to tak jak ja.
Czytam że werbenki ruszają- mus dziś nos do ziemi przytknąć i zobaczyć co u Nas. Wiolu pozdrowienia zostawiam.
Fajnie Ja to byłam zaskoczona, że jej nie wymrozilo przy -15 Tak szczególnie wiosną człowiek z nosem przy ziemi wypatruje każdego ździebełko