Żywopłot żyleta
Dziękuję za pocieszenie, że na jeżówki i szałwię jeszcze czas. Tak jak pisałaś też widzę czerwone kiełki ale nie przy każdej odmianie. Mam nadzieję, że nie zmarzły. Szałwia natomiast też ma takie fioletowe listki.
Zanim kupiłam te nożyce akumulatorowe do żywopłotu to przymierzałam się do tych na wysięgniku.
Ale to nie dla mnie ... Są za ciężkie i trzymanie ich na tyłu metrach odpada.
Po drugie ja rozciągam sznurek i próbowałam ciąć tymi akumulatorowymi i co przecięłam sznurek , więc ostatecznie górę tnę ręcznym sekatorem, zresztą te akumulatorowe nie dają rady ,bo gałązki grube. Boki natomiast tnę tymi akumulatorowymi i idzie super.
Hejka, widzę że i u ciebie żywopłot "na tapecie". Bardzo ładnie proszę pani
Ja też cięłam. Ale sprzęt miałam lepszy. Z jednej strony miałam takie małe rusztowanie, z drugiej, na rabacie, stawiałam drabinę ale dwa razy wyższą niż twoja. To jednak ważne, mniej ręce bolą jak nie trzeba tak wysoko ich unosić.
Za to po obcięciu jednego boku nożyce elektryczne zastrajkowały i drugi bok cięłam ręcznie. Złośliwość taka w naturze
Ale ty jeszcze powalczysz, sporo masz tego żywopłotu. Fakt, że równiutki, nawet thujowy żywopłot jest całkiem ładny Ważne że to zielona ściana i fajne tło dla roślin
U moich jeżówek cisza. tak samo rozchodniki, które posadziłam na jesieni.. Pocieszam się tym ,że w tym miejscu na chwile obecną mają mało słońca i być może to jest spowodowane ich hibernacją Ziemia jest jeszcze bardzo zimna i lekko zmarznięta.
Żywopłot przycięty książkowo
Tak moja najmniej lubiana praca
Ja mam dużą drabinę ,ale jak sobię pomyślę ile razy bym musiała ją przestawiać to już ręce mnie bolą
W pionie to bez problemu będę cięła z ziemi akumulatorowymi ,a to już przyjemność
Fajnie, że ty już po cięciu
Tak zejdzie mi się z tym cięciem,bo mam trochę tych mb.
Tak tujowy żywopłot też może być ładny
Ja go lubię,bo szybko urósł, zasłania mi widok z ulicy,płot sąsiada, chroni od wiatrów no i właśnie jest zielonym tłem
Nie no jak mało słońca,ziemia zimna to pewnie dlatego jeszcze śpią... Spokojnie w kwietniu na pewno już się obudzą... Przydałby się deszczyk dla roślinek na start