Widzę nowe nabytki Paprotki wymiatają

Dobrze, że Twoim śladem cięłam wcześnie seslerie bo już ładnie wystartowały.

Trzcinniki zawsze szybkie tak jak śmiałki.

A co do obornika końskiego to stosowany z umiarem nawet świeży można stosować bez obawy. Wielokrotnie sprawdzone :⁠-⁠D
Krowi a przede wszystkim kurzy to inna sprawa.

Granulowany z tego co pamiętam daje tylko azot, niestety ma mało materii organicznej. Zależy więc czy daje się go dla poprawienia struktury gleby czy tylko jako nawóz.

Też chciałam dzisiaj nadgonić robotę, ale u mnie niestety deszcz od rana
Paprotki okazałe

Wiolu, sporobolusy u mnie ruszają w kwietniu. Na pewno nie w lutym a w marcu też jeszcze nie Bardzo fajnie, że już je masz. Jestem przekonana, że trawy lubią ruszać już w swoim docelowym miejscu, gdy mogą rozłazić się korzonkami po okolicy i budować lokalną współpracę z glebą, też je lubię sadzić na wiosnę. U mnie nie rozsiewały się przez te dwa sezony i Jankosia też pisała, że one nie z tych, ale jak widać, są różne przypadki i okoliczności

Dorii, to ciekawe ze świeżym obornikiem końskim, dzięki, że piszesz, właśnie mam niedaleko źródło.



 

Popracowałaś?
Ja pięć godzin, mimo deszczu