Miałam nic nie dłubać w tym tyg w ogrodzie ,bo zimnica ,ale musiałam podzielić seslerie,bo już takie duże

Ubrałam się ciepło i ruszyłam
Podają deszcze będzie darmowe podlewanko

Podoba mi się

Mi też się podoba bardzooooo

Wiolu , pięknie podziałałaś
I jak już pięknie

Fajnie , ze usłyszałam o kalamincie,
do tej pory w ogóle nie obiła mi się o uszy. Dzięki
Może gdzieś znajdę , bo warta uwagi

Ja z kolei dzięki Tobie i paru osobom z forum poluję na sadzonki seslerii jesiennej. Cały czas szukałem czegoś limonkowego dla kontrastu z szałwią (odmiana niska, fioletowa, nie wiem jaka). To teraz już wiem co dobre.
Jak kupię sadzonki w maju, czy czerwcu to będę mógł jeszcze dzielić?

Sesleria z szałwią to bardzo znany duet

Powiem Ci, że seslerie dzieliłam wiosną ,latem,jesienią i zimą Zawsze się przyjmowały, to trawa nie do zdarcia.

W zeszłym roku dzieliłam w czerwcu i przyszły zaraz upały 30 stopni ,podlewałam i przyjęły się bez problemu

Jeśli kupisz w większych doniczkach to podzielisz ,ale jeśli te p9 to one będą małe

Miałam nic nie dłubać w tym tyg w ogrodzie ,bo zimnica ,ale musiałam podzielić seslerie,bo już takie duże

Ubrałam się ciepło i ruszyłam
Podają deszcze będzie darmowe podlewanko

Podoba mi się

W sumie z doświadczenia to trawy dobrze się dzieli. Raz mi tylko 2 miskanty padły. Jeszcze rabat na froncie nie ma, a już bym zamawiał. Mam w głowie widok: thuja kulista, sesleria, szałwia niska i wysoka (ewentualnie zamiast wysokiej werbena patagońska) i może rozchodnik okazały. I już gotowe

Nawet nie wiedziałam, że można robić wertykulację jesienią. Chyba jednak wolę wiosenną, człowiek ma natchnienie, a jesienią już nic się nie chce