Ta kosodrzewnika Ci za duża? Śliczniutka jest!
Ale skoro taką masz potrzebę...
Ja bym tam dała dwa krzaczki: jeden na pniu, a drugi zwykły.
Palibin jest świetny, a do towarzystwa może byś rozważyła jakąś kalinę? Ostatnio jestem ich fanką

Mam dwie: compactum (kwitnie, przebarwia się, a teraz ma piękne czerwone korale) i december dwarf (powinna kwitnąć w lutym-marcu; jeszcze nie widziałam kwitnienia ale Tarcia poleca; na razie zachwycam się pięknymi, ciemnymi liśćmi).
Myślę, że nie ma wielkiego znaczenia, który z tych krzaczków będzie na pniu, a który nie - zależnie co uda Ci się kupić

.