Ja bym próbowała z dwoma na placyku i dwoma na dereniowej. Polataj z nimi trochę, może się coś urodzi. Znam ten ból, najlepiej wtedy chwilę odpuścić

Asia dobrze radzi, polataj z tym co masz. Zaczęło się od cienia na przyszły taras To podstawa

Wiola, mam ognisko-palenisko w odległości ok. 2,5 metrów od drzew i powiem szczerze - jest blisko. Jak się drzewa u mnie rozrosną - będę chyba przesuwać palenisko tylko u mnie jest ono przenośne, łatwo. Niby ten ogień nie jest duży a ciepło po sporej części się rozchodzi. I płomienie potrafia strzelić w górę. Ty wyciągasz to miejsce na ognisko przed rabatę? czy na tym placyku miało być?

Już przyzwyczaiłam do myśli o glediczji na tym placyku, jakoś podświadomie nawet na nią czekałam kiedy wsadzisz i w sumie po Anitkowych i Iwonki ze Wzgórza chaosu jakoś tak mi ona tam się wpasowała )) a tu zmiany, zmiany zmiany. Jestem ciekawa co wybierzesz finalnie

A może tak : trzy ale posadzone w jednej linii ?te czarne miotły to brzozy albo ta środkowa ciut do przodu,tak jak wcześniej pisała Asia i Anulka

Tak miała być glediczja ,ale 1 szt nie załatwiłaby problemu ....bo głównie chodzi mi o cień, które drzewa dawały by od strony południowej na dom,a konkretnie przyszły taras....i myślę,że kilka brzóz szybciej urośnie i mi zacieni tą stronę
Glediczją będę nadal się zachwycać u dziewczyn
Mam mętlik

Lepiej, że postawiłaś na brzozy. Glediczja nie da ci cienia. To ażurowe drzewko. A więcej niż jedna obok siebie to już nie to...
Poza tym liście glediczji są żółtawe, z dereniami fajniej zagra kolorystyka brzóz. Brzozy i derenie to dla symbioza idealna