Wiola ale się u Ciebie dzieję!. Jak się cieszę,że długie wieczory przed nami i żadnej pracy w ogrodzie. Bedzie czas na nadrabianie zaległości
Powodzenia z brzozami. Jak nie posadzisz to i tak Ci zazdroszczę
To ja Ci ciut zamieszam w głowie i powiem, że bym te brzozy dała po dwie do jednego dołka
Mam tak posadzone nad rowem i wygląda to świetnie bo inaczej jakoś mi taka parzysta ilość nie leży. Ale to mnie więc nie musisz brać pod uwagę
Oj Sylwia nie pomagasz ,ha ha
Dzięki za głos, ale szczerze to akurat brzozy bardziej podobają takie pojedyńcze niż wielopniowe
Obok mam parę grabów ,więc myślę,że będzie powtórzenie parami i będzie ok
Niestety natury nie oszukam i lubię pod linijkę,parami, itp.
A ja wpadłam na gotowe Matko jeden dzień mnie u Ciebie nie było a tu tyle szaleństw brzozowych, burze mózgów Fajnie z czterema jak i z trzema, choć z paleniskiem będzie ciężko w takim układzie bo za blisko drzew będzie.
Fajna jest taka burza nie wpadłam wcześniej ,zeby posadzić 4 szt.
Wiesz Effcia, teraz jak bedą brzozy na placyku to myślę,że pomysł na ławki i palenisko właśnie odpadnie....bo leżaczki będą w końcu trochę zacienione, więc tam zostaną
I myślę,że Ty i Iwonka macie jednak rację,że zbyt blisko drzew
A kiedyś jak brzozy urosną ,to hamaczek sobie powieszę