Piękna ta twoja wiosna. I ten porządeczek. Dla mnie nie do osiągniecia

My też jako pierwsze rośliny sadziliśmy tuje, żeby się osłonić od sąsiadów. I też na początku brakowało nam choć skrawka cienia, a teraz jak wszystko się rozrosło to już jest gdzie w upały się schować. Najgorsze jest tylko to, że na początku wsadza się rośliny na miejsca słoneczne, a z czasem trzeba robić wymianę, bo warunki oświetleniowe się zmieniają.
Czytam, że zamiast leżaczków będzie huśtawka. Bobry wybór. U nas to jest ulubione miejsce wszystkich domowników i gości. Na leżaczki znajdziesz pewnie inne miejsce w słoneczku.