Kasiu nie mam nawadniania i tam czyba nie będę robić ,bo trawnika jest chusteczka.... podlewałam ręcznie wężem ok.30 min. A teraz już dłuższy czas nie podlewałam ,bo mam nawadnianie z nieba
Wiolu cudnie jest. Moje cisy wypierdki też mają ogromną wolę życia. Z drżącą ręką ciachałam je po wsadzeniu i z niektórych niewiele zostało ale już widać, że będzie z nimi dobrze.
Trawniczek miodzio
Super zmiana na tą seslerię . U mnie w zeszłym roku wyjechały mocno mnie drażniące FC. Ale miały wolę życia bo dzieci po sobie zostawiły . Teraz upycham je na innych rabatach.