U nas teź ponuro,że nie chce się nosa na zewnątrz wychylać.
Ale poszłam sypnąć ptaszkom słonecznika do karmnika,bo aż na taras przyleciały by się domagaćNarobiły bałaganu w dekoracjach,porozrzucały szyszki,rozczochrały suche bukiety,ale sfotografować się nie dały
U Ciebie już śniegiem posypało?
Powiem Ci, że jak się ogląda zdjęcia z jesieni tego roku, to zaskakujące są zestawienia kwiatów, które kwitną o tej porze. Przyroda zakręciła się przy tych temperaturach. Ale teraz to już chyba szykuje się do snu
Witaj Anetko Zima jeszcze nie....ale wietrzna i nieprzyjemna jesień
W ogrodzie mam jeszcze troszkę zaległości, ale spokojnie do tego podchodzę. Jak nie zrobię, też się nic nie stanie.
Teraz bardzo powolutku przygotowuję się do świątecznych dekoracji. Zaczynam juz co nieco kleić.
Dziękuję za odwiedziny i gorąco pozdrawiam
A to ci małe bestyje Dla nich słowo dekoracja nie istnieje, tylko jedzonko, jedzonko gdzie jesteś......U mnie pojawiają się sikorki, ale wróble je przeganiają.