Aniu, a czy miskant gracilimus jest ekspansywny? Bo wydaje mi się, że masz go w swoim ogrodzie.

Na tle tego płotku, wszystko tak romantycznie wygląda

Basiu to są ostróżki jednoroczne ,raz wysiałam mieszankę ,były tam te fioletowe,trochę wpadające w granat ,różowe ,białe i takie jasno fioletowe .Ale tych ciemnych chyba było najwięcej ,może one właśnie mocniejsze?,a może po prosty tych nasion było więcej, ja wysiewałam prosto do gruntu,kilka lat temu i teraz same się wysiewają i jak mają nasienniki to sam tez specjalnie wytelepuję je tam gdzie chcę je mieć.One schodzą już późną jesienią "gęstą szczotką" jak koperek. Tak zostawiam( przynajmniej mniej chwastów się wciśnie) A wiosna przerywam ,a raczej część dziabię motyczką a zostawiam te silniej wyglądające siewki .Poza tym część z nich można popikować tam gdzie się chceZbyt gęstych siewek nie można zostawić bo będą za słabe,raczej zostawiać pojedyncze.Zbierałam też część nasion i dosiewałam wiosną ale też do gruntu np . w łączkę.Z roku na rok innych kolorów jest coraz mniej( może nie te zostawiam ,ale to przecież na chybił trafił),a więcej tych fioletowych. W tym roku chyba kupię od nowa taką mieszankę ,by było więcej kolorów.Na razie trafiłam takie o pełniejszych kwiatkach.Też jednoroczne na rabatę przywarzywniakową