Basiu czy ja czasem nie widziałam Twojego ogrodu w jakimś programie ogrodniczym? Tak mi to oczko nie daje spokoju i te kratki w nim pod powierzchnią.....
Sylwio, szara woda to woda użyta już raz np w kuchni z mycia rąk, warzyw, owoców,z odlanych ziemniaków itp. Również z prysznica zbieramy wodę bo u nas zanim zacznie lecieć ciepła woda to leci zimna, nie mamy cyrkulacji.
U nas w prysznicu stoją 2 prostokątne miski i w kuchni w jednej komorze zlewozmywaka też stoi 1 prostokątna miska. Tam zbieramy wodę, którą zlewamy do wiader. Nasza kuchnia sąsiaduje z tarasem i wiadra stoją na tarasie. Gdy zapełnią się te trzy 20 litrowe wiadra to raz dziennie wynosimy tą wodę albo bezpośrednio pod roślinki albo do tych beczek, które są na zdjęciu. Musiałam czwarte wiadro dostawić bo tych trzech było czasem za mało. Tak więc woda zamiast spływać do rur kanalizacyjnych idzie pod roślinki. Ponad 60 litrów dziennie!
Jeśli chodzi o mój ogród w programie ogrodniczym to nie, nie był. Ja już wcześniej pokazywałam to oczko z ta kratą, zdjęcia były. W zeszłym roku. Może wtedy zobaczyłaś i zapamiętałaś. Ta krata to żeby wnuki się nie pokąpały w nim.
Serdeczności.
Wacku, byłam u Ciebie. Widziałam piękne kwitnące krzewy. Już masz wypielęgnowane. Bez dwóch zdań. O cudnym stawie i jego otoczeniu nie sposób zapomnieć.