Nareszcie możemy cieszyć się zielenią i kolorami do woli Fajnie mieć taką porcję zdjęć, wystarczy potem na zimowe wieczory, się teraz z chęcią na spokojnie można się wszystkiemu przyjrzeć w domu. Ja ostatnio trochę zabiedbałam się z fotkami, a wiosna tak szybko przemija...
Oj tak. Nareszcie się zazieleniło. Jeszcze derenie nie rozwinęły się w pełni, perukowce to w ogóle jeszcze śpią, wiśnie umbry też jeszcze mało zielone. Ale z każdym dniem coraz zieleniej jest. I to mnie też bardzo cieszy.