Dziękuje Moniko, też cieszę się z ich kwitnienia. Czy to jest jedna odmiana? Niby tak, kolory trochę różne. Ale to chyba związane ze stadium rozwoju kwiatów. One jeszcze nabierają koloru. Niektóre wcześniej a niektóre później rozwijały się. A niektóre dopiero maja zawiązki kwiatów. Mam nadzieję, że to jedna odmiana.
Basiu atrakcyjnie wyglądają te krwawnice u Ciebie i mam takie samo zdanie na temat Twojego ogrodu jak Lidzia - ogród pałacowy podziwiam Twoją pracę i jeszcze tak ładnie utrzymane od strony ulicy, fryzjer ogrodowy tam grasował
Podobają mi się również drzewka cięte na parasolki